Gdy chłopak zaczął grać, oniemiałam. Szło mu to tak gładko. Zrobiłam
wielkie oczy i zaczęłam się przyglądać jego palcom. Ich ruchy były
naprawdę niezwykłe. Nie sądziłam, że ktoś może mieć taki talent!
Zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w dźwięki. Jakimś sposobem ta muzyka
wywoływała we mnie wiele emocji. Ten chłopak to naprawdę jedna wielka
tajemnica! Jeżeli tak gra na wirtualnym pianinie, to nie jestem w stanie
sobie wyobrazić jak gra na prawdziwym. Gdy skończył grać, otworzyłam
oczy. Spojrzałam na niego, po czym wręcz wybuchłam.
- O rany, ale to było super! Niezwykłe! Ale Ci zazdroszczę, też chcę tak
grać! Mogłabym tego słuchać godzinami! - powiedziałam pełna entuzjazmu, po
czym ochłonęłam - Kto Cię nauczył tak grać?
(Hiroki?)
Mówiłam prawdę. Bardzo mu zazdroszczę. Chciałabym mieć taki talent jak on w czymkolwiek.
(Hiroki?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz