Mogłem się spodziewać takiej nieprecyzyjnej odpowiedzi. Cóż, trudno. Miała teraz dużo na głowie. Może nawet za dużo... Odwróciłem się do moich towarzyszy.
- To co robimy? - zapytała Seo.
- Tym razem nie mam pojęcia. Możemy skończyć robotę i przeszukać każdy centymetr tej biblioteki. W końcu taki był zamysł od początku. Wątpię jednak, czy znajdziemy cokolwiek. Można też tu po prostu zostać. Właścicielka pierścienia może po niego wrócić. Została opcja numer 3. Szukamy sobie nowego miejsca do przeszukania. I teraz chciałbym, żeby to któreś z was zadecydowało - podkreśliłem.
Po ich minach stwierdziłem, że oni też nie do końca wiedzą, co dalej.
- Dobra, przemyślcie to i przy okazji powiedzcie, czy działo się coś ciekawego pod moją nieobecność? - zapytałem.
<Seo? Hiroki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz