Silyen Whitmore
Wiek: 19 lat 4 miesiące
Klasa: M
Ranga: E
Charakter: Silyen to niezwykle zdyscyplinowany chłopak. Wykonuje
rozkazy, zawsze jest wszędzie tam, gdzie powinien. Chętnie angażuje się w
sprawy innych. Jest doskonałym strategiem. Zdaje sobie sprawę z powagi
wielu sytuacji. Nie znosi infantylnych zachowań oraz niesubordynacji.
Denerwują go też różne niedociągnięcia czy wykonanie zadań po łebkach.
Uważa, że jeśli ktoś się za coś bierze, to albo niech robi to porządnie,
albo zostawi to komuś odpowiedniemu. Tępi wszelkie przejawy
nieodpowiedzialności. Gdy upomina innych, potrafi być wredny, opryskliwy
oraz stanowczy. Nie robi tego dlatego, że uważa się za kogoś lepszego.
Po prostu ceni sobie porządek i bezpieczeństwo innych ponad wszystko.
Wie, jak zachować się w "uprzywilejowanym" towarzystwie. Prywatnie Sil
jest ciepłą, miłą osobą. Chętnie się śmieje, ale wie, kiedy żarty się
kończą. Współpraca z innymi nie sprawia mu żadnych problemów pod
warunkiem, że jego sojusznik to trzeźwo myśląca osoba. Chętnie tłumaczy i
odpowiada na pytania niedoinformowanych. Wyznaje zasadę, że każdy
powinien uczyć się na swoich błędach, a wiedza jest kluczem do
odpowiedzialności. W sytuacjach kryzysowych radzi sobie znakomicie.
Szybko analizuje fakty. Potrafi działać instynktownie. Gotowy chronić
swoich popleczników do ostatniej kropli krwi. Niezwykle lojalny oraz honorowy wobec
przyjaciół. Ponadto Sila cechuje upartość. Jak coś sobie
postanowi, nie ma przebacz. W większym gronie, szczególnie, jeśli nie do
końca zna swoich rozmówców, często zdarza mu się mówić oficjalnym
tonem, niczym w wojsku. Robi to mechanicznie, czasem nawet o tym nie
wiedząc. Dla osób z zewnątrz wydaje się sztywny i nieciekawy, ale nie
dajcie się zwieść. To tylko pozory.
Moce: hydrokineza
Partnerka: obecnie brak
Rodzina: ojciec - Gary Whitmore, matka - Jane Whitmore
Historia: chłopak urodził się w bardzo wpływowej rodzinie. Jego wujek, a
brat jego ojca, to jeden z ważnych członków Inkwizycji. Od dziecka
obracał się w atmosferze ważnych wydarzeń. Zawsze miał wrażenie, że w
jakiś sposób jest częścią wszystkich działań podejmowanych przez
Inkwizycję, mimo że nie brał w nich bezpośredniego udziału. Obserwował
różnych ludzi, różne misje, sytuacje. Dowiadywał się o śmierci wielu
osób. Od zawsze mówiono mu jedno: "Ustal zasady i ich przestrzegaj,
inaczej zginiesz." Nieraz przekonał się, jak wiele znaczą te słowa.
Świat, w który został wmieszany ze względu na swoje urodzenie pokazał
mu, jak bardzo ważna jest odpowiedzialność. Od tamtej pory stara się ją
wpajać każdemu, kto został jej pozbawiony, bądź nigdy jej nie
zasmakował. Dołączył do tej społeczności, by kształcić siebie, ale także
i innych.
Punkty: 12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz