Dziewczyna zaczęła mi pomagać przy zbieraniu książek. Jak widać, to był przypadek, więc nie ma co się złościć.
- Właściwie, to mam na imię Seo. Miło mi cię poznać. - po chwili ciszy, dziewczyna mi się przedstawiła. Nawet na nią nie popatrzyłam bo nadal byłam skupiona na zbieraniu książek.
- Kitsune. - powiedziałam i włożyłam do torby ostatnią książkę.
- Proszę. - usłyszałam ponownie jej głos. Skierowałam w tą stronę wzrok. Dziewczyna podała mi pięć książek. Przyjęłam książki z delikatnym uśmiechem podziękowania.
- Z której jesteś klasy? - zapytała Seo, opierając się o ścianą. W tej chwili zapomniałam, dlaczego wcześniej tak się spieszyłam. W sumie i tak mnie nikt nie gonił, więc było się z czego cieszyć.
- Z Magicznej. - powiedziałam, rozglądając się po korytarzu.
- Właściwie, to mam na imię Seo. Miło mi cię poznać. - po chwili ciszy, dziewczyna mi się przedstawiła. Nawet na nią nie popatrzyłam bo nadal byłam skupiona na zbieraniu książek.
- Kitsune. - powiedziałam i włożyłam do torby ostatnią książkę.
- Proszę. - usłyszałam ponownie jej głos. Skierowałam w tą stronę wzrok. Dziewczyna podała mi pięć książek. Przyjęłam książki z delikatnym uśmiechem podziękowania.
- Z której jesteś klasy? - zapytała Seo, opierając się o ścianą. W tej chwili zapomniałam, dlaczego wcześniej tak się spieszyłam. W sumie i tak mnie nikt nie gonił, więc było się z czego cieszyć.
- Z Magicznej. - powiedziałam, rozglądając się po korytarzu.
Ciekawie to
wszystko wyglądało. Dalej widziałam nawet mały sklepik szkolny, przy
którym stało kilku uczniów. W jego gęstwinie zauważyłam jednego
chłopaka. Niezłe było z niego ciacho. Zapatrzyłam się na niego. Chyba
znowu się zauroczyłam... no nie ważne. Po tygodniu mi przejdzie.
- A ty z
jakiej? - zapytałam, już kierując wzrok w stronę dziewczyny, aby nie
było żadnych podejrzeń.
- Z tej samej. - dziewczyna się uśmiechnęła. Wtedy podeszły do nas jakieś dziewczyny. Miały jakąś sprawę do Seo, więc ja miałam zamiar odejść. - Może się później spotkamy? - zaproponowała dziewczyna na odchodnym.
- Z tej samej. - dziewczyna się uśmiechnęła. Wtedy podeszły do nas jakieś dziewczyny. Miały jakąś sprawę do Seo, więc ja miałam zamiar odejść. - Może się później spotkamy? - zaproponowała dziewczyna na odchodnym.
Kiwnęłam głową, a nieznajoma pociągnęła gdzieś Seo. Jakoś mało
mnie obchodziło o co chodzi. Ruszyłam dalej. Chciałam trochę pozwiedzać
szkołę, aby wiedzieć co gdzie jest. Znalazłam jakieś drzwi. Gdy przez
nie przeszłam, trafiłam do ogrodu. Było tu bardzo dużo roślin. Wszystko
wyglądało pięknie. Było tu kilku uczniów, którzy albo ze sobą
rozmawiali, albo siedzieli w samotności. Szłam dalej, rozglądając się
wszędzie. Co jakiś czas nadeptywałam na jakieś malutkie gałązki, które
wydawały z siebie cichy dźwięk "chrupnięcia". Ujrzałam jakiegoś
chłopaka. Wysoki, umięśniony blondyn, z pięknymi błękitnymi oczyma. To w
nim się zauroczyłam. No cóż... I tak dobrze wiedziałam, że po tygodniu mi przejdzie więc mogłam go poznać. Podeszłam do niego.
- Cześć. - przywitałam go. Zmierzył mnie wzrokiem. - Jestem Kitsune. - przedstawiłam mu się. Chłopakowi jakby to było obojętne. No rozchmurz się wielki panie...
<Nathaniel?>
- Cześć. - przywitałam go. Zmierzył mnie wzrokiem. - Jestem Kitsune. - przedstawiłam mu się. Chłopakowi jakby to było obojętne. No rozchmurz się wielki panie...
<Nathaniel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz