Wakacje

Obecnie na wakacjach są:
Aszer
Sayuri
Nathaniel
Caspair
Proszę nie angażować powyższych osób w fabułę, bo i tak nie odpiszą do czasu powrotu. Lista aktualizowana przy zgłoszeniu wyjazdu (należy wtedy pozamykać wątki tak, żeby nikogo nie blokować), wypis wraz z pierwszym powakacyjnym postem.

środa, 8 lipca 2015

Izaya

Dzień rozpoczęcia roku szkolnego. Uroczyste pierdolenie, którego i tak nikt nie słucha. O lepszy sposób na marnowanie czasu ciężko. No, ale mniejsza z tym. Wcale nie miałem zamiaru pojawiać się na sali i słuchać tej bezsensownej gadki. Poszedłem tam w celu doglądnięcia kogo przywiało do tej szkoły razem ze mną. Ubrany byłem na czarno, nie  miałem naa sobie głupiego mundurku, czy śmiesznych bucików. Miałem zwykłe czarne adidaski, czarne długie spodnie, czarny podkoszulek i czarna bluzę. Wszystko bez zbędnych wzorków, ozdobników itp. po prostu czarne. Na parterze przy schodach zauważyłem pewną parę. Dziewczyna o czarnych włosach z momentu zaczęła biec po nich w górę pytając: 
- Idziesz?
Chłopak, kurduplowaty blondyn, widać było, że niezbyt wiedział co się dzieje, ani gdzie pobiegła jego koleżanka.
Postanowiłem to wykorzystać, powiedziałem jakiejś niezbyt rozgarniętej osobie, że piętro wyżej rozdają darmowe napoje - idealna ochłoda na jakże upalny dzień. Pobiegła. Jeśli chodzi o chłopaka, przeszedłem obok niego, nie zwracając na siebie uwagi. Przechodząc szepnąłem:
- Czekam w piwnicy - po czym się tam udałem, aby być tam wcześniej. Długo czekać nie musiałem, młodzieniec przyszedł do piwnicy w poszukiwaniu koleżanki. Było ciemno, jedyne co można było ujrzeć, były to kontury niektórych przedmiotów i ludzi. Upewniając się, że mnie zauważył, spokojnym krokiem ruszyłem w głąb, skręcając co chwilę, tworząc labirynt. W pewnym momencie słyszałem już tylko jego kroki usiłujące mnie znaleźć, ale nie był w stanie. Doszedłem na drugi koniec piwnicy, stanąłem obok kraty wentylacyjnej, która była w każdym fragmencie piwnicy i powiedziałem, nie zdradzając swojego położenia:
- Nie wiesz kim jestem, nie wiesz gdzie jesteś, nie wiesz jak stąd wyjść. Co teraz zrobisz? Wszyscy są na apelu, jedyną osobą która może Ci pomóc stąd wyjść, jestem ja. Przekonaj mnie, że jesteś godny mej pomocy, a Ci pomogę. W przeciwnym razie spędzisz tutaj sporą ilość czasu aż ktoś cie znajdzie, bądź uda ci się wyjść przypadkiem. Co zrobisz? Wybieraj!

<Ganimedes?> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Strony