Wakacje

Obecnie na wakacjach są:
Aszer
Sayuri
Nathaniel
Caspair
Proszę nie angażować powyższych osób w fabułę, bo i tak nie odpiszą do czasu powrotu. Lista aktualizowana przy zgłoszeniu wyjazdu (należy wtedy pozamykać wątki tak, żeby nikogo nie blokować), wypis wraz z pierwszym powakacyjnym postem.

wtorek, 7 lipca 2015

Ganimedes

Zupełnie jak bezwolne, małe dziecko pozwoliłem pokierować sobą dziewczynie. Im dłużej wpatrywałem się w jej twarz i spoglądałem w oczy, tym większą czułem ulgę. W końcu dotarło do mnie, że bez względu na to, jak absurdalna jest ta sytuacja, to nieznajoma, a właściwie już „znajoma” i tak spróbuje mnie chociaż zrozumieć, nie skreślając z miejsca. Słysząc jej odpowiedź na swoje pytanie nieco się zmartwiłem. Miałem wrażenie, jakbym trzymał się na cienkiej linie, która zaczęła pękać z trzaskiem. Starałem się, jednak, nie dać po sobie tego poznać. Pokręciłem głową, gdy zadała pytanie.
- Nie… Nawet nie wiedziałem, że znajduje się tu szkoła. Obudziłem się tu niedawno i jesteś pierwszą osobą, którą tu spotkałem - westchnąłem cicho, przymykając oczy.
Po chwili milczenia nieśmiało podniosłem wzrok.
- Wiesz… - zawahałem się przez chwilę, ale jej spojrzenie dodało mi otuchy. – Kiedy byłem mały, nauczyciele mówili mi, że gdy umiera człowiek, to jego dusza musi przebyć wędrówkę w rydwanie po niebie… Ale jeśli się mu to nie uda, to wraca ona z powrotem na ziemię w postaci spadającej gwiazdy, odnajduje swoje nowe przeznaczenie i rodzi nowe życie -  nerwowo przygryzłem wargę. - Ale skoro nie widziałaś spadającej gwiazdy… 
Przez chwilę milczałem, usiłując ułożyć sobie wszystko w głowie. Nagle doznałem olśnienia. W przypływie czegoś, co można by śmiało nazwać euforią, chwyciłem w swoje jej dłonie i uśmiechnąłem się ciepło i szczerze, najpiękniej jak potrafiłem.
- Powiedziałaś, że to szkoła… Więc jest tu na pewno więcej osób…! Spytajmy!
Zawołałem, niemal zrywając się z ławki.

<Kitsune? A może ktoś inny widział spadającą gwiazdę?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Strony