Wakacje

Obecnie na wakacjach są:
Aszer
Sayuri
Nathaniel
Caspair
Proszę nie angażować powyższych osób w fabułę, bo i tak nie odpiszą do czasu powrotu. Lista aktualizowana przy zgłoszeniu wyjazdu (należy wtedy pozamykać wątki tak, żeby nikogo nie blokować), wypis wraz z pierwszym powakacyjnym postem.

poniedziałek, 13 lipca 2015

Ganimedes

Gdzieś w ciemności paliło się światełko, słyszałem jakieś głosy, ale nie mogłem w żaden sposób poinformować otoczenia, że wszystko jest w porządku. Walczyłem jeszcze z uczuciem, że się topię. Wrażenie zrobiło się silniejsze, gdy poczułem wodę na twarzy. Otworzyłem oczy, zamrugałem. Odetchnąłem w duchu w momencie, w którym stało się oczywiste, że nie mogłem się topić, bo w pobliżu nie było żadnego zbiornika, a jedyne źródło wody stanowiła butelka. 
- Idź po Katię – usłyszałem, jak przytrzymujący mnie chłopak zwraca się do innego. 
Zanim zdążyłem zareagować, zostałem w cztery oczy z nieznajomym. Milczałem przez chwilę, usiłując pozbierać myśli. Powtórka z rozrywki, ale nie miałem innego wyboru, jak opowiedzieć wszystko, co mi się przytrafiło do tej pory. Wolałem tak niż odpowiadać na wszystkie pytania po kolei. Nabrałem powietrza do płuc.
- Mam na imię Ganimedes. Obudziłem się w ogrodzie, niewiele pamiętam. Spotkałem tam dziewczynę, miała na imię chyba Kitsune, obiecała mi pomóc, ale musiała iść na jakiś apel, wtedy straciłem ją z oczu…
Zerknąłem na chłopaka kątem oka i wkrótce dostrzegłem, że Melpomena siedzi tuż obok jego nogi. To ona musiała go tu przyprowadzić. Byłem jej wdzięczny, nie wiadomo, ile bym tam leżał, gdyby nie ona. Po chwili kontynuowałem:
- A potem… A potem ktoś zamknął mnie w piwnicy. Udało mi się wydostać, ale zrobiło mi się słabo…
Przygryzłem lekko wargę. Chciałem wstać, ale uścisk niebieskookiego wciąż przytrzymywał mnie na ziemi. Zawstydzony usłyszałem, jak z okolicy mojego brzucha wydostają się ciche pomruki. 
- J-ja przepraszam… - wymamrotałem, zasłaniając dłońmi hałaśliwą część ciała.
Cała ta sytuacja miała tylko jeden jedyny plus. Przekonałem się, że nie jestem duchem. 

<Hiroki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Strony